Krem CC Bell vs. BB Garnier

Witajcie!

Dziś przychodzę do Was z recenzją porównawczą dwóch znanych kremów tonujących. Dla mnie wsystkie produkty typu CC, DD czy BB Cream to kremy tonujące. Rok temu szukając produktu lżejszego na lato aniżeli Revlon CS natknęłam się na BB Cream z Garniera, który jest polecany przez wiele kobiet. Produkt po roku czasu zważył mi się, że w tym roku musiałam szukać czegoś nowego bo i Garnier nie do końca mi odpowiadał, a dlaczego to zaraz przeczytacie w recenzji porównawczej. W końcu udało mi się znaleźć w drogerii polecany przez wiele kobitek w sieci CC Cream marki Bell, którego najjaśniejszy odcień 01 Porcelain był zawsze wyprzedany na półkach drogerii... 



OGÓLNE INFORMACJE

CC Cream z Bell to hypoalergiczny fluid korygujący, który ma lekką nawilżającą formułę. Zawiera 30 g produktu i otrzymujemy go w podłużnej tubce zakończonej dziubkiem co ułatwia jego dozowanie. CC Cream mam w odcieniu 01 Porcelain. BB Cream z Garniera to wersja klasyczna nawilżająca 5 w 1, która ma nam dać natychmiast perfekcyjną skórę. Jego pojemność to 50 ml. Zawiera LSF 15. CC Cream Bell LSF nie zawiera. BB Cream mam w odcieniu bardzo jasny. Cenowo wypadają podobnie z tego co pamiętam.



ODCIEŃ

Tak jak na zdjęciach widzicie obydwa kremy tonujące różnią się odcieniami. Bell jest odcieniem neutralnym czyli taki jak Revlon CS 150 Buff, który z racji odcienia jest dla mnie zawsze podkładem referencyjnym, bo to idealny dla mnie odcień. Garnier natomiast jest różowawy, tworząc efekt świnki, a czego ja nie nawidzę. Dla mnie Bell jest lżejszą wersją Revlona CS. Uwielbiam te dwa produkty za ich neutralne odcienie! Garnier jest wprawdzie jasny ale nie wspomina się o fakcie, że jest tonem wpadającym w róż. Polecam Bella jeśli chodzi o odcień. Ciekawostką jest również, że podobne produkty np. z Diora wpadają w pomarańcz i wyglądają gorzej niż tańsze produkty drogeryjne! Robiąc wycieczkę do Sephory czy Douglasa przekonałam się, że pośród wysokopółkowych podkładów czy BB Cream cieżko i tam znaleźć bardzo jasne neutralne odcienie niewpadające w róż, pomarańcz czy żółty (zawsze zabieram ze sobą Revlona 150 Buff aby mieć dobre porównanie!).

KONSYSTENCJA

Garnier ma bardziej toporną konsystencję, jest gęstszy i trudniej go się rozprowadza na twarzy. Oprócz tego moim zdaniem nie stapia się z cerą tak pięknie jak to robi Bell, który tworzy drugą niewidzialną warstwę skóry. Bell pięknie stapia się z cerą. Nie robi plam i przyjemnie go się rozprowadza na twarzy. Tutaj również Bell wypada lepiej.

KRYCIE

Od kremów tonujących nie oczekuje wielkiego krycia. Jeżeli potrzebuję krycia np. na wypryski itp., to sięgam po korektor i podkład. Kremy BB czy CC mają spełniać inną funkcję, a mianowicie wyrównywać koloryt skóry i działać trochę jak krem nawilżający. Obydwa produkty spełniają tę funkcję na takim samym poziomie. Tutaj nie mam tym produktom nic do zarzucenia.

TRWAŁOŚĆ

W tej kwestii obydwa produkty różnią się również. Bell moim zdaniem na dłużej pozostawia matową skórę i dłużej utrzymuje się na twarzy i schodzi równomiernie. Garnier natomiast schodzi plackami i nierównomiernie. Szybciej się ściera z twarzy, co moim zdaniem jest wynikiem tego, że średnio stapia się z cerą, tworząc powłokę, o czym pisałam już wcześniej. Choć są to produkty nawilżające, a nie typowo matujące, to jednak buzia świeci się szybciej po użyciu Garniera. Takie są moje spostrzeżenia po dłuższym stosowaniu. W tej kwestii Bell znowu górą.


DLA JAKIEJ CERY?

Moim zdaniem obydwa produkty są na każdego typu cery. Dotyczy się to również innych BB/CC/DD Cream. Dlaczego? Otóż ich zadaniem jest (poprzez ich lekką formułę) wyrównanie kolorytu skóry i nic więcej. Posiadam skórę mieszaną w strefie T i w zależności od kondycji skóry czasem opruszam twarz pudrem, a jeżeli cera jest sucha to nie potrzebuję pudru.

PODSUMOWANIE

Bell jest dla mnie produktem, który pozostanie na długo w mojej kosmetyczne nawet i na lata. Jest to świetna lżejsza wersja Revlona na lato. Jest to coś co bardzo długo szukałam. A jak już znajdę produkt bardzo dobry spełniający moje oczekiwania, to nie testuję innych i nie szukam również innych produktów, taką mam zasadę. Nie bez powodu jest on tak często wyprzedany na półkach Hebe, a szczególnie odcień 01 Porcelain. Zdecydowanie go polecam za odcień, trwałość i konsystencję. Na promocjach można go dostać w super cenie. Gdybym rok temu znalazła recenzję porównawczą tych dwóch produktów to nie zdecydowałabym się na Garniera. Uwielbiam i polecam CC Cream z Bella. W jednym aspekcie Garnier wygrywa z Bell, bo posiada on SPF 15, ale w tym i tak wolę Bell i pod CC cream używam wtedy krem z filtrem.

Próbowałyście krem tonujący z Bella i Garniera?

Mam nadzieję, że recenzja porównawcza jest dość szczegółowa i bedzie Wam pomocna przy wyborze BB/CC Cream.

*Do recenzji porównawczej uwzględniłam te dwa produkty, bo wszystkie inne drogeryjne i wysokopółkowe produkty tego typu były za ciemne dla mnie. I Garnier zaraz po produkcie Bell wypada najlepiej w kwestii koloru.


Pozdrawiam i do następnego.

Monwa:-):*

Miłej niedzieli.


7 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym CC od Bell, muszę go kiedyś wypróbować, tylko nieco ciemniejszy odcień ;) Garniera też nie lubię, jest bardzo przeciętny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam go serdecznie. Ja mam najjasniejszy odcien a tych odcieni jest chyba lacznie 4 :-)

      Usuń
  2. Tego z Gerniara uzywalam ladne pare lat temu, na poczatku mojej przygody z makijazem. Wtedy byl dla mnie wystarczajacy, choc mialam problem z kolorem, bo jestem strasznie blada :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mysle ze wlasnie Bell sprawdzilby sie lepiej. Ten odcien z Garniera nie jest najlepszy.... jestem sama mega bladziochem...:-) i z podkladow odpowiada mi po latach szukania tylko 150 Buff Revlon CS :-) Lzejsza wersjai ten kolor to wlasnie Bell CC Cream w odcieniu 01 :-)

      Usuń
  3. Uwielbiam krem CC z Bell, a odcień 01 jest bardzo udany! Zaraziłam miłością do niego moją mamę, która teraz stosuje bodajże nr 03 i jest bardzo zadowolona. Świetny produkt za śmieszną cenę! :))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 monwapl , Blogger