Pędzle Zoeva do makijażu twarzy

Witajcie!

Pomyślałam, że napiszę o swoim pędzlach do makijażu. Z biegiem czasu zauważyłam, że sam kosmetyk to nie wszystko. Do pięknego makijażu potrzeba dobrego narzędzia pracy. Z pędzlami Zoeva miałam już styczność jakieś 4 lata temu. Wtedy zaczynało sie o nich mówić w niemieckiej blogosferze. Już wtedy nabyłam dużo pędzli do makijażu oka. Muszę powiedzieć, że kiedyś też i ich cena była przystępna bo pedzelek do makijażu oka z numerkiem 234 Luxe Smoky Shader z tego co pamiętam kosztował jakieś 4,40 albo 4,70 EUR. Popatrzyłam teraz specjalnie na stronkę i cena jego wynosi 9,50 EUR. Minęły 4 lata a cena prawie dwukrotna! Biorąc pod uwagę minione lata i procentowy wzrost ceny za ten pedzel to nawet moje pobory tak nie rosną!:-) Myślę, że poniekąd popularność w blogosferze wpływa na zmianę ceny! To tak w formie ciekawostki. W pierwszej części opowiem wam krótko o pędzlach do twarzy. Powiem jaka jest moja opinia po ponad czterech latach użytkowania a także jaki jest ich obecny stan. I odpowiem na kluczowe pytanie czy warto je zakupić. W drugiej części opowiem o pędzlach do makijażu oka. Nie przedłużając przejdźmy jednak do konkretów. Za długość posta z góry przepraszam ale chciałam dokonać szczegółowej recenzji pędzli, które jednak do najtańszych nie należą.

Numery pędzli od lewej do prawej: 142, 102, 106, 110, 105, 127, 104,109

OGÓLNE INFORMACJE

Część pędzli wykonanych jest z włosia syntetycznego - Nr. 102, 104, 106, 110, 142.
Dwa pozostałe pędzle wykonane są z włosia naturalnego - Nr. 109 i 127.
Pędzle są utrzymane w dość klasycznym, ponadczasowym i eleganckim wzorze: czarno-srebrny trzonek a na nim srebrne napisy.W Niemczech są dostępne bezpośrednio na stronie producenta Zoeva albo też i w Douglas.W Polsce widziałam je na stronie mintishop.pl .

PIELĘGNACJA

Pędzle myję zwykłym dziecięcym szamponem z dodatkiem rumianku. To chyba marka DM Babylove. Przez wiele lat żaden z pędzli nie stracił włosia.

104/BUFFER
Pędzel przeznaczony do nakładania podkładu. Jest to typowy Flat pędzel o płaskim zakończeniu.  Świetnie rozprowadza się nim podkład płynny, bardzo precyzyjnie i nie pozostawia śladów na twarzy. Używam go zamiennie z Beauty Blenderem. Uważam, że jest idelanie zbity tzn. nie zbyt mocno a zarazem nie zbyt luźnie. Do tego miękki w dotyku i nie drapie.

Długość rączki 12,5 cm / Średnica włosia 4 cm / Długość włosia 3 cm

102/SILK FINISH
Pędzel przeznaczony do nakładania podkładu. Włosie pędzla jest na końcu lekko zaokrąglone, Główka pędzla jest też mniejsza od wcześniejszego Buffer. Producent poleca go do nakładania podkładu płynnego, kremowego czy mineralnego. Myślę, że świetnie sprawdzi się do nakładania innych kremowych produktów jak róż czy bronzer. Używam go do nakładania podkładu a szczególnie do BB kremów i świetnie się spisuje. Miękkie, syntetyczne włosie.

Długość rączki 13,5 cm / Średnica włosia 3 cm / Długość włosia 3 cm

110/FACE SHAPE
Jest to mniejsza wersja poprzednika 102. Główka nieco mniejsza, kształt jednak ten sam. Używam pędzla do nakładania korektora lub do precyzyjnego rozprowadzania podkładu w okolicach nosa lub do nakładania pudru pod oczami. Producent zaleca go do konturowania czy nakładania produktów kremowych w trudno dostępnych miejscach np. nos. I faktycznie mała główka pędzla umożliwa precyzyjne nałożenie produktu w miejscach trudnodostępnych np. w okolicach nosa.

Długość rączki 13,5 cm / Średnica włosia 2 cm / Długość włosia 2,2 cm


106/POWDER
Jak sama nazwa mówi, jest to pędzel przeznaczony do nakładania pudru. w 100% spełnia swoją rolę. Świetnie się nim nakłada puder, kształt główki jest zaokrągloy. Włosie jest bardzo miękkie, długie i odpowiednio zbite. Po tylu latach nadal jak nowy. Co tu dużo mówić, mój ulubieniec od lat.

Długość rączki 11 cm / Średnica włosia 6 cm / Długość włosia 3,5-4 cm

142/CONCEALER BUFFER
Jak sama nazwa mówi jest to pędzel do nakładania korektora. I tutaj spełnia swoją rolę, tak jak obiecuje producent. Włosie jest nieco mocniej zbite, ale nie na tyle aby przeszkadzało w roprowadzaniu korektora. W moim odczuciu wolę jednak pędzle mniej zbite do rozprowadzania i blendowania korektora pod oczami. Dla mnie to pędzel kuleczka, idealny do nakładania korektora na pojedyncze wypryski, które są jednak u mnie rzadkością.  Przeznaczyłam go jednak do rozprowadzania bazy pod cienie, swoja wielkością i kształtem świetnie się do tego nadaje.

Długość rączki 14,5 cm / Średnica włosia 1,2 cm / Długość włosia 1,5 cm


109/LUXE FACE PAINT
Ostatnie trzy pędzle do twarzy wykonane są z włosia naturalnego. Całe włosie jest białe. Pędzelek 109 jest typowym pędzlem do konturowania, o czym też mówi Zoeva. Przez to, że jest wąski a szerszy, swoim kształtem pozwala precyzyjnie nałożyć puder brązujący w załamaniach kości policzkowych. Lepszego produktu do konturowania twarzy nie miałam.

Długość rączki 12,5 cm / Średnica włosia 3,5 x 1,8 cm / Długość włosia 2 cm

127/LUXE SHEER CHEEK
Najlepszy pędzel do nakładania różu. Świetne włosie, bardzo miękkie a skośna forma pozwala na precyzyjne rozprowadzenie różu na kościach policzkowych. Jeden z najstarszych pędzli jaki posiadam i wyglada jak nowy. Zobaczcie sami na zdjęciach. Pędzel nie uległ odształceniu.

Długość rączki 12,5 cm / Średnica włosia 4 cm / Długość włosia 3,5 - 2,5 cm

105/LUXE HIGHLIGHT
Pędzel przeznaczony do nakładania rozświetlacza. Główka nieco zaokraglona, stąd włosie różnej długości. Taka forma pozwala nałożyć rozświetlacz tam gdzie powinien być. Mój ulubieniec i  nie mam mu nic do zarzucenia. Lubię też podobny pędzelek z Real Techniques ale tamten jest znacznie mniejszy... I w zależności od chęci nałozenia odpowiedniej ilości produkt utak iteż używam pędzelek.

Długość rączki 13,5 cm / Średnica włosia 2,5 cm / Długość włosia 3,3 - 1,7 cm

MOJA OPINIA

Po tylu latach żaden z pędzli nie uległ odkształceniu. Żaden trzonek nie pękł i nie odkleił się. Pędzle nie straciły ani jednego włosa! O dziwo wszystkie pędzle zachowały swój odcień od nowośći. Nawet pędzle z białym włosiem po umyciu są nadal białe. Nie obchodzę sie jakoś delikatnie z pędzlami, nawet podczas mycia są całe mokre. Niektórymi się dziś malowałam stąd można zobaczyć na niektórych pędzlach przebarwienia typowe dla różu, podkładu, pudru czy bronzera. Włosie wszystkich pędzli jest niesamowicie miękkie w dotyku. Moim zdaniem w zasadzie każdy z pędzli, który zakupiłam spełnia swoją fukcję, tak jak to opisuje producent Zoeva. Dziś ponownie zakupiłabym te pędzle, bo moim zdaniem nadają się zarówno dla laików jak i dla profesjonalistów. Cztery lata towarzyszą mi w makijażu i jeszcze wiele lat ze mną zostaną. Swoją trwałością i jakością po latach w pełni mnie przekonały i nie żałuję ich zakupu. Także ich wielkość i waga w pełni mi odpowiadają, bo są lekkie i idealnie do operowania reką. Polecam te pędzle, bo są naprawdę warte swojej ceny. Zoeva oferuje znacznie więcej pedzli na swojej stronie ale nie uważam aby koniecznością było zakupić wszystkie albo np. zestawy. Warto inwestować w pojedyncze egzemplarze, które każda kobieta indywidualnie w swoim makijażu uwzględnia. Dlatego warto czytać ich recenzje, tak jak ja to kiedyś robiłam. Wybrałam te perełki, które uważam za pomocne w wykonaniu mojego makijaża. Pędzle, które mam w pełni wystarczają mi aby wykonać kompletny i piękny makijaż, nawet ten skomplikowany. Natomiast do zarzucenia mam jedno a mianowicie ich cenę, bo uważam, że ich cena zbyt szybko rośnie. Myślę jednak, że obecnie rynek oferuje szeroką gamę pędzli i pewnie można wyszukać tańsze odpowiedniki.

Jeżeli miałabym się ograniczyć tylko do paru pędzli do twarzy to byłyby to 127, 106, 104, 105. Te pędzle zabieram też zawsze na wyjazdy.

Mam nadzieję, że swoją szczegółową recenzją, uwzględniłam wszystkie aspekty koniecznie do omówienia w tym temacie. Już wkrótce przedstawię Wam pędzle do makijażu oka.

Pozdrawiam i do następnego.
Monwa :-) :*
















10 komentarzy:

  1. Moja kolekcja pędzli do tej pory opierała się na hakuro, ale powoli zaczynam je uzupełniac zoevą. Jako pierwszy miałam luxe face paint tylko w wersji syntetycznej. Ośmielę się powiedzieć, że to najlepszy pędzel z całej mojej kolekcji :D Mam też dwa pędzelki do oczu, które sprawdzają się równie genialnie. Szkoda tylko, że ceny tak podnieśli :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie.. ceny podniesli i chyba nadal podnosic beda... Ale pedzle syntetyczne moim zdaniem lepiej nadaja sie do nakladania produktow kremowych czy plynnych anizeli 2 kamieniu.. :-) Tak jak pisalam Zoeva ma naprawde dobra jakosc wlosia i wykonanie pedzli jest bez zarzutu jak widac nawet po paru latach uzytkowania. Moze jakis perelki z mojego posta wpadna Ci w oko. Ale z racji wysokiej ceny warto przeczytac duzo recenzji aby nie zalowac wydatku. :-) Jakie numerki pedzelkow masz do makijazu oka? :-)

      Usuń
    2. Luxe petit crease 231 którego uwielbiam <3 I 228 Luxe Crease, który jest fajny, ale szczerze mówiąc niewiele odbiega jakością od swojego brata Hakuro H74 ;) Balsam do paznokci z herba studio serdecznie polecam jeśli lubisz taką formę odżywiania paznokci ^^

      Usuń
    3. moimi faworytami sa 234 Smoky Shader , 224 Luxe Defined Crease i 227 Soft Definer :-) Tak o Hakuro pedzlach slyszalam duzo dobrego, wtedy jednak nie mialam latwego dostepu do nich i zdecydowalam sie na Zoeve. A balsam do paznokci z pewnoscia sprobuje <3 :-)

      Usuń
  2. Moim marzeniem jest uzbierać taki zestaw ! :) na razie posiadam pojedyncze sztuki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przygarnęłabym taki zestaw chętnie :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny wpis! Pędzle Zoeva marzą mi się od dawna i mam nadzieję, że w końcu spełnię moją zachcianko-potrzebę! W swoim zbiorze mam tylko jedną Zoevkę - 227, która zbiera różne opinie - dla mnie jest okej, choć troszkę drapie mnie w powiekę, ale to chyba zależy od egzemplarza.. Na pewno kupię kilka pędzli do twarzy, które polecasz! Ps. Obserwuję i pozdrawiam - będę wpadać częściej ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za taki komentarz, nie ukrywam , ze mnie motywuje do dalszego blogowania i poprawiania jakosci tesktow jak i zdjec. Juz wkrotce na blogu pojawi sie druga czesc o pedzlach Zeovy tym razem do oczu. :*:*:* :-)

      Usuń
  5. Kilka sztuk mnie ciekawi, ale po nieudanym spotkaniu z pędzelkiem do oczu, który mnie drapie, jakoś się zraziłam do tej marki… ale nie wykluczam, że jeszcze czegoś nie kupię, bo kuszą mnie te pędzle :P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 monwapl , Blogger